Zwierzakowy język polski

Kilka dni temu obchodziliśmy święto wszystkich zwierzaków. Z tej okazji dla naszych milusińskich znalazło się miejsce także na języku polskim. Uczniowie klasy V musieli wcielić się w swojego pupila i zastanowić się, co ten chciałby nam powiedzieć, gdyby tylko umiał mówić! Poniżej efekty naszej pracy.

Toffi (Konrad S.)
Cześć, jestem Toffi, a to moja ulubiona zabawka. Bardzo lubię ją gryźć i uciekać z nią do mojego ulubionego właściciela – Konrada. Lubię też gonić go i jego brata. Jestem małym pieskiem z dużymi uszami. Kocham spać, nawet w dzień, a w nocy jeszcze bardziej. Bardzo lubię, gdy mój właściciel mnie głaska. Bardzo kocham go i jego braci.

Mili i Charlie (Lena)
O, ale fajna piłka! Pogryzę ją sobie. Au! Nie umiem jej złapać, gdzie ona jest? Ach, tam! Dobra, w takim razie zjem moje jedzonko. Pobawię się jeszcze tą piłką albo i nie. No i co się patrzycie? Ja chcę stąd wyjść!

Muszę się umyć, będę jeszcze bardziej słodki! O cześć! Dasz mi jeść?

(Dawid)
Pogłaszcz mnie!
Berek!
O ty! Zaraz Cię dorwę! Ty cwaniaku! Tu cię mam!
Teraz ty mnie łap. Berek!
Jak cię złapię, to cię zjem.
Koniec, teraz mnie pogłaszcz za uchem albo po brzuszku! O taaaak!

Bona i Szira (Oliwia)
Hej, jestem Bona, a moja siostra to Szira. I wiecie co Szira zrobiła? Zaraz wam opowiem, tylko powiem siostrze, żeby przestała chrapać!
Dzisiaj Szirze się nudziło, a moja pani była w pokoju. I poszła sobie do takiego pokoju, gdzie ludzie się załatwiają, a tam była taka rolka papieru. No i Szira ją całą roztargała! Moja pani się zdenerwowała, a Szira udawała, jakby nic nie zrobiła!

Tina (Nataniel)
Cześć, jestem Tina. Właśnie wróciłam sobie z drzemki. Bardzo lubię spać, ale moi właściciele średnio mi na to pozwalają. Kiedyś spałam i mieszkałam w domu, ale kiedy urodziła się Wiktoria, to musiałam się przenieść na dwór. Kiedy Wiktoria wraca z przedszkola, to się ze mną bawi.

Nela i Kitka (Michalina)
O cześć! Masz smakołyki! Daj!
Jaki zaś obrót? Aaaa, już rozumiem! Jak pójdę za jedzeniem, to dostanę! Jeszcze? To już nie jest fajne. Koniec, siadam! Jeszcze obrót? Ja już nie chcę! Ok, zrobię jeszcze jeden raz, ale już ostatni!

Patryk
Bawiłem się ze swoim panem w chowanego. Dwie godziny mnie szukał, to bardzo długo! W końcu znalazł mnie w pudełku! To dobrze, bo było już bardzo późno, a my jeszcze nie spaliśmy!

Konrad Z.
Siema! Leżę na pleckach i chcę iść spać, ale możesz mnie jeszcze pogłaskać po brzuszku. Tylko mnie nie przykrywaj, bo jest mi za gorąco! Możesz za to otworzyć okno.

Puszek Okruszek (p. Patrycja)
Hej, jestem małym szczeniaczkiem, ale bardzo lubię pomagać w domu, chociaż mama mówi, że jej przeszkadzam. Smutno mi, kiedy pani idzie zarabiać pieniążki na moje przysmaki, ale kiedy tylko wraca idziemy na spacery i świetnie się bawimy, bo zabawa to moje ulubione zajęcie! Mam mnóstwo energii, dlatego chętnie gryzę wszystko, co spotkam na swej drodze!